Dzień 3 - Książka, która Cię kompletnie zaskoczyła
Jeszcze wtedy C.R.Zafon nie był moim ulubionym autorem :) Weszłam do księgarni i na chybił - trafił (nieczęsto mi się to zdarza) wybrałam powieść. Trafiło akurat na "Marinę". Szczerze powiedziawszy, to bałam się, że powieść nie przypadnie mi do gustu - mimo tego kupiłam, między innymi też dlatego, że była na sporej promocji. Powieść bardzo mnie zaskoczyła. Spodziewałam się czegoś przeciętnego, może nawet złego, a otrzymałam książkę bardzo dobrze napisaną, ciekawą i idealnie trafiającą w mój gust. Od tej pory czytam wszystkie powieści tego autora.
Ufff, a ja już jestem po egzaminach :) Jutro nie piszę, bo jestem zwolniona. Nie było tak źle, jak się spodziewałam.Teraz przede mną nieco ponad tydzień upragnionego czasu wolnego :)
Pozdrawiam!
7 komentarze:
Przyznam, że nie czytałam jeszcze "Mariny" więc pojęcie o niej mam marne. Może zaryzykować to i mnie zaskoczy?:D
Zafona kocham od momentu "Cienia wiatru", więc naprawdę Cię rozumiem :)
Ja też niestety nie miałam jeszcze z ta książką do czynienia ;)
Oo, "Marina". :) Niebawem przeczytam. :)
Lubię Zafona. Tej książki jeszcze nie czytałam, jednak mam zamiar to nadrobić.;D
Aż wstyd przyznać, że nic co wyszło spod ręki Zafona jeszcze nie przeczytałam :(
Na początku miałam identyczne odczucia, co do "Mariny" - ta okładka i w ogóle jakoś mi nie przypadły do gustu. Jednak treść okazała się warta fatygi.
Pozdrawiam
Prześlij komentarz