Książka
Igrzyska śmierci
autorstwa Suzanne Collins zyskała wielu zwolenników na całym
świecie. Od dawna fani, a wśród nich ja, niecierpliwie wyczekiwali
premiery jej ekranizacji z uwagę i ekscytacją śledząc informacje
o nim, zdjęcia czy też oglądało zwiastuny. Film Igrzyska
śmierci, wyreżyserowany przez Gary'a
Ross'a, stanowiący nie lada gratkę dla fanów,
pojawił
się w
kinach 23 marca.
Futurystyczny
kraj Panem ze stolicą w Kapitolu powstał na gruzach Ameryki
Północnej. Państwo te dzieli się na dwanaście dystryktów, a
każdy z nich zajmuje się oddzielną częścią gospodarki.
Mieszkańcy często głodują, w wielu miejscach żyją na skraju
nędzy. Aby zapobiec zamieszkom, władze co roku organizują tak
zwane "Głodowe Igrzyska", podczas których dwudziestu
czterech młodych uczestników (po dwoje z każdego dystryktu) walczy
o życie na specjalnej arenie. Zwycięzcą może zostać tylko jedna
osoba, która pokona głód, pragnienie, rany, liczne
niebezpieczeństwa i niekorzystne warunki oraz pozostałych
zawodników.*
Kierując
się miłością do rodziny Katniss Everdeen (Jennifer Lawrence),
młoda mieszkanka tego państwa, wplątuje się w walkę o śmierć i
życie, z której możne nie wyjść cało. Na arenę wchodzi z
drugim przedstawicielem dwunastego dystryktu – Peeta Mellark (Josh
Hutcherson)
Fabuła
ekranizacji w dużej mierze trzyma się książki – można zauważyć
tylko drobne, nieznaczne odstępstwa. Mimo to wiele informacji na
temat Panem oraz żyjących w niej ludzi, czy przeszłości Katniss
nie zostało jednoznacznie przedstawione, przez co "Igrzyska"
mogą być trudne do zrozumienia dla osób, które wcześniej nie
miały do czynienia z powieścią.
Przed
obejrzeniem byłam bardzo ciekawa, jak zostanie przedstawiony
Kapitol. Musze przyznać, że się nie rozczarowałam. Film ukazuje
zepsucie, okrucieństwo czy też skrajne dziwactwo ludzi
zamieszkujących stolicę Panem, krótko przedstawia biedę w
dystryktach, a także pokazuje piękne krajobrazy leśne. Całości
towarzyszy dobrze dobrana ścieżka dźwiękowa.
Sprawy
gorzej się mają, jeśli chodzi o ukazanie okrucieństwa uczestników
igrzysk. Film miał być też odpowiedni dla młodszych widzów, więc
lejąca się strumieniami krew i akty okrucieństwa nie wchodziły w
grę. Mimo że widać rządzę zabijania pośród niektórych młodych
ludzi, bardziej drastyczne sceny zostały przedstawione pobieżnie.
Nie można nie wspomnieć o znakomitej grze aktorów. Każdy z nich znakomicie wcielił się w swoją rolę. Pośród nich zdecydowanie wyróżniali się Josh Hutcherson oraz Jennifer Lawrence. Początkowo przeszkadzała mi ich uroda, nie zgadzającą się z moim wyobrażeniem bohaterów, jednak szybko przekonałam się, że obydwoje świetnie wczuli się w rolę uczestników krwawej bitwy, a jednocześnie pary. Warto zwrócić uwagę także Lenny'ego Kravitz'a grającego bardzo pomysłowego, sympatycznego stylistę – Cinię.
Przed
obejrzeniem Igrzysk miałam mieszane uczucia, jednak na film wybrałam
się od razu po premierze. Absolutnie się nie zawiodłam. W prawdzie
na początku czułam znużenie przygotowaniami, jednak w tym czasie
rozkoszowałam się przedstawieniem Kapitolu. Gdy tylko zawodnicy
wkroczyli na arenę, film zaczął wywoływać u mnie wiele emocji.
Igrzyska
śmierci to dobrze zrobiona ekranizacja. Miałam co do niej
mieszane uczucia, jednak po obejrzeniu mogę polecić ją wszystkim
fanom książki Suzanne Collins – obejrzą pełen emocji produkcję
z niezgorszą ścieżką dźwiękową, efektami oraz znakomitą grą
aktorów. Do odwiedzenia kin zachęcam także osoby, które dopiero
poznają świat Katniss, gdyż będą mieli okazję pójść na dobry
film akcji. Intrygująca końcówka jednoznacznie wskazała na to, że
pojawi się druga część (prawdopodobnie w listopadzie 2013 roku).
*Opis
pochodzi z mojej recenzji książki „Igrzyska Śmierci”.
19 komentarze:
Idę do kina jutro i już nie mogę się doczekać.
Książki już przeczytane, film obejrzany. Ogólnie mam pozytywne wrażenia, ale po obu spodziewałam się większych fajerwerków;)
Pozdrawiam!!
Jestem zakochana zarówno w książkach jak i w ekranizacji. Właśnie kończę czytać 'W pierścieniu ognia' :).
Pozdrawiam!
Kocham to za mało powiedziane! Książki są zdecydowanie lepsze, ale nie zmienia to faktu, że filmem jestem totalnie zachwycona. Team Peeta!
Pozdrawiam :)
Byłam i widziałam. Do tej pory jestem oczarowana filmem.
Szczerze mówiąc to zupełnie nie moja klimaty, ale wszyscy tak zachęcają, że chyba dam się jednak skusić do obejrzenia. :)
Śliczny szablon!
Pozdrawiam. :)
Tak bardzo chciałabym obejrzeć ten film. Szkoda, że w moim mieście go nie grają :(
Po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii jestem pewna, że niezapoznanie się z historią przedstawioną w "Igrzyskach śmierci" byłoby wielką stratą, dlatego mam w planach sięgniecie zarówno po książkę jak i film :)
Koniecznie muszę obejrzeć!;)
Ostatnio przeczytałam książkę "Igrzyska śmierci" - dosłownie pochłonęłam ją w kilka godzin :) Teraz oczywiście poluję na film, jestem bardzo ciekawa co z tego wyszło :D
Zarówno film i książki jeszcze przede mną :)
Kocham♥
Czytając serię , przeżywałam wszystko co główna bohaterka , porusza mnie styl w jakiem pisze autorka , sposób w jaki wyraża emocje i zachowania bohaterów . Książka jest tak interesująca że w momencie czytania zapomina się o bożym świecie .
Do filmu się nie zabieram w obawie że zepsuje odczucia wywołane przez książkę :)
Nie czytałam, nie oglądałam. Ale już cieszę się na nie.
Muszę w końcu zabrać się za "Igrzyska...".
Pozdrawiam.
Nie mogę się doczekać, żeby wreszcie się wybrać do kina...
Igrzyska wręcz kocham, są po prostu znakomite ;) Film sprawił, że przeczytałam całą serię jeszcze raz ;)
Oh moja droga, w jednym racji Ci nie przyznam. W filmie brakowało mi emocji, które tak świetnie przedstawione były w książce. Miałam wrażenie że twórcy ,,odwalili'' tylko scenki z książki, nie ukazująx ich w pełnej okazałości ;) Mi bardzo podobała się sceneria i kostiumy, szczególnie ludzi z kapitolu. Film jest dobry, ale trudny do zrozumienia dla tych co nie czytali, a jednocześnie może być nużący dla tych co czytali. Co do aktów okrucieństwa, faktycznie nie było ich zbyt dużo, ale widać był wyraźny psychopatyzm, rządze mordu i szaleństwo u niektórych bohaterów. Aktorom (wszystkim) należą się brawa. Mimo wszystko film jest godny polecenia :D Swietna recenzja
Zaniedługo zacznę czytać( PO LEKTURZE SZKOLNEJ) a potem oglądnę
Według mnie film mógł być lepszy, ale trylogia to arcydzieło :)
Prześlij komentarz