hover animation preload

"Czerwień" Anna Z.W.Teodorczyk
by Grafogirl in ,

"Czerwień" to debiutancka książka Anny Teodorczyk wydana jako e-book w dwóch wersjach graficznych. Co ciekawe, powieść została opublikowana bez wydawnictwa – takie zjawisko nazywa się self - publishingiem i nie szczyci się zbytnią popularnością w Polsce.
"Czerwień" przedstawia nam historię małżeństwa Hartów – Vladany oraz Damiena. Kobieta była w ciąży, jednak jej mąż pozbawił życia ich dziecko, przebijając brzuch swojej żony włócznią. Vladana postanawia rozwikłać tajemnicę, która osnuwa życie jej ukochanego, wyjaśnić jego postępowania, a także poczuć smak zemsty.. W tym celu zawiera kontrakt z demonem – Gabrielem, płacąc mu swoją duszą.
Pierwsze rozdziały książki to wspomnienia oraz opis rekonwalescencji bohaterki. Początkowo mogą wydawać się nieco chaotyczne, jednak szybko okazuje się, że zostały napisane na tyle dobrze, iż intrygują, a także stanowią świetną podporę dla fabuły.
Sam pomysł, zawierający w sobie elementy kryminału, śledztwa oraz fantastyki, należy do ciekawych. Mimo że ostatnio na rynku aż roi się od książek poruszających tematykę demonów, aniołów, Piekła oraz Nieba, to pomysł na „Czerwień” prezentuje się bardzo dobrze. Akcja rozwija się w umiarkowanym tempie, a czytelnik stopniowo poznaje kolejne elementy układanki. Nie sposób przewidzieć rozwój wydarzeń, chodź autorka nie zaskakuje nagłymi zwrotami akcji.
Jak już wspominałam, pomysł jest ciekawy, wykonanie niezgorsze, lecz po przeczytaniu czułam pewien niedosyt. Wydaje mi się, że powieść byłyby lepsza, gdyby autorka nieco ją przedłużyła i zapętliła fabułę. Mimo że nie można zarzucić jej zbytniej przewidywalności, nie zaskakuje, a wymyślony przez autorkę świat, mimo że ciekawy, miejscami bywał przedstawiany bardzo pobieżnie.
Bohaterowie wydali mi się przeciętni, niekiedy nijacy. Bliżej niż przeczytanie jednego, krótkiego opisu i dialogu poznajemy tylko Vladanę, Damiena oraz Gabriela, trochę także szwagierkę bohaterki oraz jej brata. Reszta postaci występuje krótko, szybko. Charakter bohaterów nie jest dobrze zarysowany, przez co wydają się oni nijacy. Niby wiemy co nieco o podwójnym życiu Damiena, trochę o demonie Gabrielu, a także o Vladanie, ale nie można powiedzieć, że ich osobowość jest ciekawa, wyrazista, naturalna.
Język oraz styl pisania powodują, że powieść nie męczy, lecz czyta się ją bardzo szybko. Moim zdaniem to dobra lektura dla odprężenia, na deszczowe dni lub dłuższą podróż. Można umilić sobie czas z laptopem na kolanach, zagłębiając się w historię Vladany oraz Damiena.
Należy zwrócić uwagę na ładne, schludne, wykonane przez autorkę ilustracje. „Czerwień” wydano w dwóch wersjach graficznych. Ciężko ocenić, która z nich jest lepsza. Na pewno okładka drugiej prezentuje się korzystniej. Jeśli chodzi o rysunki obok tekstu to moim zdaniem przedstawiają ten sam poziom. Wszystkie to estetycznie wykonane szkice, świetnie oddające klimat powieści.
Końcówka wyraźnie wskazuje na to, że autorka ma w planach kolejną część. Szczerze powiedziawszy bardzo ciekawi mnie rozwój wydarzeń. Mam też nadzieję, że następny tom, jeśli się pojawi, będzie wzbogacony o ciut więcej intryg, a także pozwoli lepiej wyobrazić sobie wykreowanych bohaterów oraz świat.
Myślę, że „Czerwień” to powieść godna polecenia osobom, które lubią przyjemne, lekkie lektury zawierające elementy powieści detektywistycznej, kryminału oraz fantastyki. Mimo wyżej wymienionych wad mogę powiedzieć, że czytało mi się przyjemnie i trzymam kciuki za autorkę, żeby napisała oraz opublikowała także następny tom. 

Zainteresowanych zapraszam na stronę internetową autorki - klik

Książkę otrzymałam od autorki za co bardzo dziękuję. 
 
Moja ocena: 4+/6 

9 komentarze:

kasandra_85 pisze...

Recenzja brzmi ciekawie, więc chętnie dam jej szansę:)

Cyrysia pisze...

Trochę mnie martwi fakt, iż postacie są mało wyraziste i bezbarwne. Myślę,że przez to brakuje większego polotu tej książce. Zaznaczyłaś jednak, że sam pomysł jest ciekawie skonstruowany, dlatego mimo paru mankamentów zaryzykuje chęcią poznania "Czerwieni" .

Klaudia pisze...

Również zaryzykuję spotkanie z autorką - skoro sama się "wypublishingowała", zapewne ma do zaprezentowania coś wartego uwagi

Karolka pisze...

Nie są to książki w moim stylu, ale chyba zaryzykuję, jak spotkam - przeczytam ;D

Larysa pisze...

Nie powiem nic nowego - nie lubię polskich autorów, i ciężko przekonać mi się co do tej książki.

Miravelle pisze...

Nie słyszałam o niej i szczerze mówiąc nie ciągnie mnie do przeczytania.

Anonimowy pisze...

Chyba nie sięgnę po książkę. Nienaturalni bohaterowie to nie dla mnie.
Recenzja bardzo ładna.

Pozdrawiam

AnnieK pisze...

Coś nowego, muszę przeczytać.

natula pisze...

Chętnie poznałabym tę książkę, ale dla krótkowidza czytanie e-booków to droga przez mękę.

Prześlij komentarz